sobota, 13 września 2014

John Flanagan "Zwiadowcy Oblężenie Macindaw" czyli po zachwytach jest ich jeszcze więcej.

Jako, iż wpadłam po uszy i nie mogę się wygrzebać z serii "Zwiadowcy", nie jest chyba zaskoczeniem dla was, że właśnie ta książka była (już jakiś czas temu ;P) moją kolejną lekturą. Księga szósta, a mi się wciąż nie nudzi!

Strategicznie położona i bardzo ważna dla królestwa twierdza pozostaje w rękach zdrajcy-Kerena. Co gorsza Will odkrywa, iż rycerz-renegat planuje oddać zamek w ręce Skottów, którzy-zdobywszy strategiczną pozycję-napadną na Araluen. I jeszcze jeden mały szczegół-w zamku więziona jest Alyss. Czasu na zdobycie twierdzy jest mało, równie mało co ludzi, którymi Will może się posłużyć. A wróg nadciąga...

Kolejna część zwiadowców, prawie równie mocno co poprzednia, podbiła moje serce. Zostałam złapana w sidła zwiadowców-nic na to nie poradzę. Tym razem powieść była nieco przewidywalna i chwilami nawet (o dziwo) monotonna, ale również znalazł się w niej wątek romantyczny! Polecam!

Moja ocena: 8/10

Valancy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz