Gdy zaczęłam czytać "Cień wiatru" już wiedziałam, że moją następną książką będzie "Marina". Rekomendacja od znajomej w pakiecie ze spoilerem... No ale co zrobisz?
Óskar jest uczniem szkoły z internatem w Barcelonie. Po lekcjach lubi spacerować wśród ruin starych rezydencji dawnych barcelońskich rodzin. Pewnego dnia w jednej z nich spotyka Marinę, która, razem z ojcem, zamieszkuje jeden z na pozór opuszczonych domów...
Bardzo ciekawa książka, której jedyną chyba wadą jest dość spokojny rozwój akcji. Fabuła bardzo typowa dla Zafóna czyli... nietypowa. Wiele kłamstw nakładających się na siebie oraz po prostu śmierć i pragnienie nieśmiertelności niekiedy spełniane-to właśnie to, co czyni powieść wyjątkową. Zakochałam się w Zafónie-nic nie poradzę. Mogę co najwyżej przeczytać jeszcze parę jego książek. Co z zresztą zamierzam zrobić niedługo!
Moja ocena: 8/10
Valancy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz